niedziela, 14 października 2012

2. Cięcie płytek bez wyszczerbień

W nowoczesnych łazienkach roi się od przeróżnych półek, występów czy kompozycji wymagających nienagannego wykończenia ciętych krawędzi płytek ceramicznych. Nie zawsze możliwe jest "odtworzenie" oryginalnej krawędzi płytki, gdyż te często posiadają zaoblenia (zaokrąglenia), jednak znacznie większym problemem są wyszczerbienia powstające podczas cięcia płytki tarczą diamentową. Można oczywiście przeszlifować brzeg ściernicą lub tarczą do szlifowania, jednak może okazać się to nieskuteczne w przypadku płytek z grubą, szklistą glazurą.
Nabyłem ostatnio tarczę do szkła celem ukosowania szklanej mozaiki. Okazało się, że tarcza ta doskonale radzi sobie nie tylko ze szkłem, ale też z gresem i płytkami glazurowanymi, nie pozostawiając praktycznie żadnych wyszczerbień. Co sprawia, że jest tak dobra? Nasyp z bardzo drobnych diamentów.
Co dziwne, producenci nie informują które z ich tarcz posiadają drobny nasyp, jedyną wskazówką może być przeznaczenie do szkła. Ze względu na cenę zdecydowałem się na tarczę marki Norton o nazwie Pro Glass. Cięcie nią to sama przyjemność - wystarczy delikatnie przeszlifować uciętą krawędź kamieniem lub osełką by wyglądała jak oryginalna. Tarcza nie jest droga (ok. 150zł), a więcej informacji o niej można znaleźć na stronie producenta: http://www.abrasives.pl
Tarcze z drobnym nasypem innych producentów to np. Montolit CPV i Rubi CVG.
Niestety, odnotowałem pewną wadę ww tarczy, mianowicie przy cięciu twardych materiałów (np. gresu) dość szybko się tępi. Jest na to sposób - należy zaopatrzyć się w kawałek piaskowca i stępioną tarczą uciąć kamień. Najlepiej pościnać cienkie plasterki, żeby starczyło na dłużej. Po kilku cięciach tarcza odzyska swoją początkową ostrość.

sobota, 13 października 2012

1. Hello World

Witam zainteresowanych.

Będę publikował tutaj przeróżne metody pracy, które stosuję w praktyce. Zajmuję się wykończeniami wnętrz, ostatnio głównie płytkami ceramicznymi. Jestem samoukiem i często sam poszukuję informacji w sieci. Nie zawsze udaje mi się je znaleźć, czasem ciężko odróżnić wiedzę fachową od błędnej. Chciałbym uzupełnić pokłady wiedzy w Internecie o moje własne doświadczenia z nadzieją, że może komuś się to przyda, a przynajmniej nie zaszkodzi.